To, czy takie ograniczenia są dozwolone, to może stwierdzić tylko sąd. PZP nie zabrania wprowadzać takich ograniczeń. Poza tym moim zdaniem zamawiający ma prawo wprowadzać zapisy ograniczające ryzyko, w tym waloryzacji ceny. W przeciwnym razie wykonawcy w zamówieniach powyżej 12 m-cy stosowaliby zaniżone ceny, po to żeby wygrać zamówienie, a na etapie realizacji maksymalnie je zwaloryzować (do cen rynkowych). Wprowadzanie ograniczeń waloryzacyjnych chroni zamawiającego przed takimi praktykami, a wykonawca ma pewność o ile maksymalnie może tę cenę podnieść, o ile oczywiście udowodni, że jego koszty wzrosły. Ponadto 10% pierwotnej ceny oferty to i tak sporo, biorąc pod uwagę, że wykonawca ma za sobą co najmniej 12 m-cy realizacji i wydatkowanych już środków, czyli została mu do zrobienia tylko pewna część zamówienia.
To, czy takie ograniczenia są dozwolone, to może stwierdzić tylko sąd. PZP nie zabrania wprowadzać takich ograniczeń. Poza tym moim zdaniem zamawiający ma prawo wprowadzać zapisy ograniczające ryzyko, w tym waloryzacji ceny. W przeciwnym razie wykonawcy w zamówieniach powyżej 12 m-cy stosowaliby zaniżone ceny, po to żeby wygrać zamówienie, a na etapie realizacji maksymalnie je zwaloryzować (do cen rynkowych). Wprowadzanie ograniczeń waloryzacyjnych chroni zamawiającego przed takimi praktykami, a wykonawca ma pewność o ile maksymalnie może tę cenę podnieść, o ile oczywiście udowodni, że jego koszty wzrosły. Ponadto 10% pierwotnej ceny oferty to i tak sporo, biorąc pod uwagę, że wykonawca ma za sobą co najmniej 12 m-cy realizacji i wydatkowanych już środków, czyli została mu do zrobienia tylko pewna część zamówienia.
0
2021-03-10 12:10
0