Przeprowadziłam postępowanie w tp, w którym wykonawca uzyskał 100% skracając m.in. termin realizacji zamówienia. Podpisanie umowy możliwe było już 22.09., ale wykonawca zwlekał informując tylko telefonicznie o jakiś trudnościach organizacyjnych. Na nasze pisemne wezwanie z 22.09. do stawienia się ostatecznie dzisiaj (27.09) wykonawca zaakceptował datę w rozmowie telefonicznej i mailu dodatkowo wnioskując o przeksięgowanie wadium na konto znwu (czym mnie nieco uspokoił). Dzisiaj jednak nie stawił się bo zapomniał! W rozmowie tel. pytał do kiedy może zawrzeć umowę (=> TZO upływa 8.10) ,bo chwilowo nie może - nie ma wymaganego przez nas OC i nie załatwi go "od ręki". Co z tym fantem zrobić?! Nie chcę go straszyć utratą wadium bo może całkowicie zrezygnuje, ale skoro przed podpisaniem umowy już są kłopoty, to cienko to widzę... A co najważniejsze to boję się, aby jakakolwiek kontrola nie zarzuciła mi, że najpierw wykonawca skraca termin a potem zwleka ...
(Miałam drugiego wykonawcę, ale: po pierwsze o 40 000 zł droższego, po drugie już mu zwróciłam wadium, a po trzecie: gdy dzwonił to pytał o wyniki bo mówił, że ma nagranych kilka robót, więc zależy mu na czasie, więc może okazać się że na chwilę obecną nie będzie już zainteresowany...)
Poprosze o dobre rady :)
Przeprowadziłam postępowanie w tp, w którym wykonawca uzyskał 100% skracając m.in. termin realizacji zamówienia. Podpisanie umowy możliwe było już 22.09., ale wykonawca zwlekał informując tylko telefonicznie o jakiś trudnościach organizacyjnych. Na nasze pisemne wezwanie z 22.09. do stawienia się ostatecznie dzisiaj (27.09) wykonawca zaakceptował datę w rozmowie telefonicznej i mailu dodatkowo wnioskując o przeksięgowanie wadium na konto znwu (czym mnie nieco uspokoił). Dzisiaj jednak nie stawił się bo zapomniał! W rozmowie tel. pytał do kiedy może zawrzeć umowę (=> TZO upływa 8.10) ,bo chwilowo nie może - nie ma wymaganego przez nas OC i nie załatwi go "od ręki". Co z tym fantem zrobić?! Nie chcę go straszyć utratą wadium bo może całkowicie zrezygnuje, ale skoro przed podpisaniem umowy już są kłopoty, to cienko to widzę... A co najważniejsze to boję się, aby jakakolwiek kontrola nie zarzuciła mi, że najpierw wykonawca skraca termin a potem zwleka ...
(Miałam drugiego wykonawcę, ale: po pierwsze o 40 000 zł droższego, po drugie już mu zwróciłam wadium, a po trzecie: gdy dzwonił to pytał o wyniki bo mówił, że ma nagranych kilka robót, więc zależy mu na czasie, więc może okazać się że na chwilę obecną nie będzie już zainteresowany...)
Poprosze o dobre rady :)
0
2021-09-27 15:07 0