Witam.
Miała w piątek otwarcie postepowania na udzielenie kredytu. Księgowa wyznaczyła wartośc szacunkowa na poziomie 190.000,00 zł natomiast oferta jedynak jaka wpłynęła jest na kwote 58.000,00 zł. Co dalej z tym zrobic skoro jest taka rozbieżność, a księgowa przyjęła do szacowania wartości kwotę zawyżoną bo nie chciała żeby było za mało. Dla mnie oferta banku jest jak najbardziej prawidłowa i uważam że wezwanie do wyjaśnień RNC jest bez sensu, bo wina leży po stronie Zamawiającego. Poza tym bank w formularzu ofertowym podał jakie jest oprocentowanie oraz marża wiec nie ma za bardzo co wyjaśniać.

szacunek i kwota przeznaczona nie muszą być tymi samymi wartościami, należy o tym pamiętać. No i przeznaczoną zawsze można zwiększyć po otwarciu. Teraz poszłabym jedynie w ponowne przeszacowanie wartości i na tej podstawie odstąpiła od wezwania (no ale przy jednej ofercie to trochę mało do uwiarygodnienia obiektywizmu). Ewentualnie sporządzić solidną notatkę z uzasadnieniem do akt z tego faktu.