Dzień dobry. Proszę Państwa radę. Sytuacja wygląda następująco: Po ogłoszeniu przetargu na roboty budowlane okazało się, że nie został uzgodniony projekt usunięcia kolizji słupów energetycznych przez Energa SA. Umowę z Wykonawcą musieliśmy podpisać, gdyż w innym przypadku utracilibyśmy dofinansowanie. Liczyliśmy też na to, że uda się to bardzo szybko załatwić, jednak do dnia dzisiejszego projekt nie został uzgodniony i zapewne jeszcze to potrwa, a wykonawca ma czas do 10 grudnia na zakończenie inwestycji. Termin 10 grudnia jest nierealny. Co w takim wypadku możemy zrobić? Pomóżcie proszę, bo jestem w kropce. Jest tutaj nasza wina oczywiście, ale Wykonawca tez nie zostaje bez winy bo wiedząc o tym że my ten projekt załatwiamy to ociągał się z pracami i jest daleko w polu, bo zdawał sobie sprawę że się z tym tak szybko nie wyrobimy.

heh, a był nadzór i poganianie wykonawcy? jest po tym ślad?. to tak na marginesie. realnie patrząc zamówienie zostało troche kiepsko przygotowane, jeśli macie zapisy dopuszczające takie sytuacje to zawsze łatwiej podjąć decyzję na tak. ale fakt niezaprzeczalny że to wina zanmawiającego i poniekąd innych spraw od niego nie do końca zależnych i trzeba wg mnie raczej zmienić termin a o ile to dokładnie wyliczyc . mam nadzieję ze to nie ze środków UE bo tu tak łatwo by to nie przeszło.