Szanowni,
Prośba o pomoc w rozwiązaniu zaistniałego impasu:
Zamawiający podjął decyzję o wzięcie udziału w zakupie energii elektrycznej wspólnie z innymi podmiotami w ramach jednej grupy zakupowej. Postępowanie obsługiwała firma zewnętrzna – pełnomocnik.
Ze względu na zsumowaną wartość zamówienia w ramach wszystkich podmiotów, postępowanie zostało przeprowadzone w trybie przetargu nieograniczonego.
Otwarcie ofert nastąpiło, wyłoniono najkorzystniejszą ofertę, Zamawiającemu przedstawiono umowę do podpisu i ……….okazało się, że podmiot obsługujący postępowanie „zapomniał” ująć w opisie przedmiotu zamówienia kilku kluczowych punktów, które wskazał mu Zamawiający na etapie tworzenia OPZ.
Obecnie przedstawiona umowa jest jakoby na „część” przedmiotu zamówienia oczekiwanego przez Zamawiającego.
Pełnomocnik przyznał się do błędu i proponuje, że „dokupi” pozostałą wymaganą „część” w ramach innej grupy zakupowej (kolejny zbiór podmiotów występujących razem w ramach jednego postępowania).
Jakie widzicie Państwo zagrożenia? Jakie widzielibyście Państwo wyjście z tej sytuacji?

Jeżeli dobrze zrozumiałem:
Nie widzę większych problemów oprócz:
-dostaniecie więcej faktur do rozliczenia i więcej umów do pilnowania.
- rozumiem, że tryb, który będzie zastosowany do zakupu tej zapomnianej części jest "równy lub lepszy" :-) trybowi, który stosowalibyście przy samodzielnym zakupie (jeśli nie - zalecam daleko idącą ostrożność).
Bo w gruncie rzeczy możecie każdy PPE kupować w odrębnej procedurze (wybranej na podstawie łącznej wartości przedmiotu zamówienia dla wszystkich PPE)