Trafiło na mnie, więc proszę o obiektywną ocenę - ponoć z daleka lepiej widać:
Znajome nazwisko we władzach wykonawcy. Sprawdziłem, rzeczywiście znajomy ze studiów.
Nie widzieliśmy się, nie kontaktowaliśmy się przez te dwadzieścia prawie lat.
Podpisywać oświadczenie? czy się wyłączać?
Ja uważam że jak najbardziej podpisać (faceta pewnie bym poznał ale nie mam 100% pewności), ale mam aż za bardzo ostrożne szefostwo, kazali przemyśleć.
Z drugiej strony, nawet jakbym z nim pracował to po trzech latach już się (chyba) nie liczy...
Pomożecie?
Trafiło na mnie, więc proszę o obiektywną ocenę - ponoć z daleka lepiej widać:
Znajome nazwisko we władzach wykonawcy. Sprawdziłem, rzeczywiście znajomy ze studiów.
Nie widzieliśmy się, nie kontaktowaliśmy się przez te dwadzieścia prawie lat.
Podpisywać oświadczenie? czy się wyłączać?
Ja uważam że jak najbardziej podpisać (faceta pewnie bym poznał ale nie mam 100% pewności), ale mam aż za bardzo ostrożne szefostwo, kazali przemyśleć.
Z drugiej strony, nawet jakbym z nim pracował to po trzech latach już się (chyba) nie liczy...
Pomożecie?
0
2021-12-03 15:38 0