Dzień dobry. W postępowaniu na dostawę opon wezwaliśmy wykonawcę do wyjaśnienia treści oferty gdyż podejrzewamy, że zaoferowane opony nie spełniają wymagań wynikających z dokumentacji SWZ. Puki co zamiast wyjaśnień (wykonawca ma czas do wtorku) dostaliśmy maila z pytaniem, który konkretnie producent spełnia nasze wymagania, co do metody badania głębokości bieżnika którą to metodę opisujemy w piśmie dotyczącym wyjaśnień. W piśmie zarzuciliśmy wykonawcy, że w odpowiedzi na poprzednie wyjaśnienia zrobił wątpliwe pomiary za pomocą metrówki. W związku z wątpliwa metodą użyta przez wykonawcę ponownie wezwaliśmy go do wyjaśnień. Wykonawca zamiast wyjaśnień puki co żąda od nas odpowiedzi na temat producentów opon co do których stosuje się metodologie badania wskazana przez nas w piśmie. My wskazaliśmy na powszechnie stosowana metodologie o której można przeczytać chociażby w internecie. Czy my w ogóle musimy odpowiadać na pytania wykonawcy, w kontekście wezwania do wyjaśnień treści SWZ?
Dzień dobry. W postępowaniu na dostawę opon wezwaliśmy wykonawcę do wyjaśnienia treści oferty gdyż podejrzewamy, że zaoferowane opony nie spełniają wymagań wynikających z dokumentacji SWZ. Puki co zamiast wyjaśnień (wykonawca ma czas do wtorku) dostaliśmy maila z pytaniem, który konkretnie producent spełnia nasze wymagania, co do metody badania głębokości bieżnika którą to metodę opisujemy w piśmie dotyczącym wyjaśnień. W piśmie zarzuciliśmy wykonawcy, że w odpowiedzi na poprzednie wyjaśnienia zrobił wątpliwe pomiary za pomocą metrówki. W związku z wątpliwa metodą użyta przez wykonawcę ponownie wezwaliśmy go do wyjaśnień. Wykonawca zamiast wyjaśnień puki co żąda od nas odpowiedzi na temat producentów opon co do których stosuje się metodologie badania wskazana przez nas w piśmie. My wskazaliśmy na powszechnie stosowana metodologie o której można przeczytać chociażby w internecie. Czy my w ogóle musimy odpowiadać na pytania wykonawcy, w kontekście wezwania do wyjaśnień treści SWZ?
0
2022-01-21 13:17 0