Postępowanie prowadzone przez miniportal. Wykonawca złożył ofertę przez miniportal i jednocześnie przesłał ją na maila pisząc, że miał problem z przesłaniem załączników przez miniportal i dlatego przesłał je mailem. Po otwarciu ofert okazało się, że na miniportalu jest wszystko ok i jest cała oferta. Mail sprawdzony dopiero po otwarciu ofert. Przesłano całą oferta w zipie. Ale pliki zaszyfrowane, bo normalnie nie da się ich odczytać. Trzeba je deszyfrować przez miniportal. Co zrobić z taką ofertą? Zastanawiam się nad odrzuceniem, a z drugiej strony z maila nie dalo się odczytać jej treści...

W tym przypadku chyba nie szła bym w kierunku odrzucenia oferty. Po pierwsze dlatego, że oferta przesłana na maila była zaszyfrowana i Zamawiający nie miał możliwości się z nią zapoznać - równie dobrze mogła to nie być oferta a list miłosny wychwalający Zamawiającego ;D. Po drugie dlatego, że oferta Wykonawcy na miniPortalu jest prawidłowa. Przyjęłabym, że oferta z miniPortalu jest wiążąca, ponieważ została złożona w prawidłowy sposób określony przez Zamawiającego, a tę drugą mailową wykonawca mógł sobie wysłać nawet do papieża, ale co nas to obchodzi ;)