W wyniku przetargu krajowego wyłoniono rzeczoznawcę. Umowa na 3 lata. W umowie jest paragraf przewidujący zastępstwo jednak nie ma żadnych dodatkowych wytycznych. Teraz rzeczoznawca w szpitalu, jest konieczność wykonania kilku operatów. Pytanie, czy można zastępstwo wyłonić w trybie rozeznania rynku czy trzeba zrobić to w formie zamówienia z wolnej ręki? Ja jestem za tym pierwszym rozwiązaniem - wysłać do kilku rzeczoznawców i wybrać najtańszego, zrobić to w formie umowy zlecenia na każdy referat osobno do powrotu rzeczoznawcy stałego. Dobrze myślę?

Nie znam zapisów ale w umowie powinno być chociaż to, kto zapewnia zastępstwo (IMHO - rzeczoznawca). Zwróćcie się do niego choćby telefonicznie (przytomny w tym szpitalu, mam nadzieję) , może wskaże kolegę. Przy okazji życzcie mu od nas duuużo zdrowia :-)