Zadzwonił do mnie wykonawca, że nie może złożyć oferty. Przeczytał instrukcje i nie umie. Po nitce do kłębka - okazało się że : tada! Jedyne konto w firmie i oczywiście brak nadanych uprawnień do składania oferty. Naprawdę nie mam już siły z tym systemem i z tymi ludźmi. Już pisałem, że w czasie spotkania z przedstawicielem UZP podniosłem temat chorej konieczności nadawania uprawnień do konta administratora (ups, przepraszam, superwajzora) i otrzymałem odpowiedź, że wszystko jest ok i że w każdym systemie trzeba nadać uprawnienia SOBIE??? w życiu na żadnym innym systemie nie musiałem nadawać uprawnień administratorowi (ups, superwajzorowi). Wykonawca - firma komputerowa. Może nie największa ale jednak. I jednak chłopcy byli zdziwieni, że dla konta administratora (tfu, superwajzera - ileż razy można) trzeba nadawać uprawnienia. No i teraz pytanie: I co? miałem go odesłać do instrukcji? Otwarcie za dwa dni. A jakby było za 2 godziny? To nie miałbym oferty. O to chodzi w tej elektronizacji? Tak, wiem, jakby był przewidujący to by złożył ofertę na drugi dzień po ogłoszeniu. Dalsza część pytania: zamieścić w wyjaśnieniach do swz na stronie postępowania suplement do instrukcji ezamówień? Bo chyba ta, co jest ,to jakaś taka nie teges. Jak myślicie? EDIT: Bo w końcu jakaś komunikacja była. Edit 2: teraz pomyślałem, mogłem go odesłać do infolinii...

Przenieść postępowania na platformę komercyjną i będzie mniej problemów dla Wykonawców :)