Całość korespondencji pomiędzy zamawiającym a wykonawcami (i vice versa) to załączniki do protokołu. A te są jawne od momentu wyboru oferty najkorzystniejszej (oferty - które też są załącznikami, są jawne od ich otwarcia).
Więc udostępnij wykonawcy to o co prosi.
Podejdź do tego w ten sposób: oprócz tego, że wykonawcy dbają o swój interes, dbają również o Twoją głowę :-), bo potrafią znaleźć rzeczy, które być może przeoczyłeś. A udzielenie zamówienia temu, któremu sie ono nie należy jest naruszeniem dyscypliny.
Dlatego bardzo żałowałem gdy zniesiono instytucję protestu - i wielokrotnie powtarzałem wykonawcom, że za protesty się nie obrażam ("stały" wykonawca powiedział mi kiedyś że nie złożył protestu ze względu na właśnie tę stałą współpracę - nie chciał mi robić problemów).
Przy takim podejściu część spraw robi się zdecydowanie prostsza.
No i jeszcze druga podstawowa zasada: Drodzy wykonawcy, ja was wszystkich kocham. Po równo :-)
Jak to mówił jeden z CK dezerterów: przed, po, a najbardziej w trakcie :-)
Edit: oczywiście znajdzie się jakiś taki, który uważa, że wszyscy inni są źli i tylko jego oferta jet ok. Ale to, wbrew pozorom, chyba jednak niezbyt liczne wyjątki.
Całość korespondencji pomiędzy zamawiającym a wykonawcami (i vice versa) to załączniki do protokołu. A te są jawne od momentu wyboru oferty najkorzystniejszej (oferty - które też są załącznikami, są jawne od ich otwarcia).
Więc udostępnij wykonawcy to o co prosi.
Podejdź do tego w ten sposób: oprócz tego, że wykonawcy dbają o swój interes, dbają również o Twoją głowę :-), bo potrafią znaleźć rzeczy, które być może przeoczyłeś. A udzielenie zamówienia temu, któremu sie ono nie należy jest naruszeniem dyscypliny.
Dlatego bardzo żałowałem gdy zniesiono instytucję protestu - i wielokrotnie powtarzałem wykonawcom, że za protesty się nie obrażam ("stały" wykonawca powiedział mi kiedyś że nie złożył protestu ze względu na właśnie tę stałą współpracę - nie chciał mi robić problemów).
Przy takim podejściu część spraw robi się zdecydowanie prostsza.
No i jeszcze druga podstawowa zasada: Drodzy wykonawcy, ja was wszystkich kocham. Po równo :-)
Jak to mówił jeden z CK dezerterów: przed, po, a najbardziej w trakcie :-)
Edit: oczywiście znajdzie się jakiś taki, który uważa, że wszyscy inni są źli i tylko jego oferta jet ok. Ale to, wbrew pozorom, chyba jednak niezbyt liczne wyjątki.
0
2022-09-14 07:39 2