Konsorcjum (B - lider, A - partner) składa ofertę elektronicznie.
A ma 1 członka zarządu (X), B ma 2 członków zarządu (Y i Z) i łączną reprezentację.
Wraz z ofertą A daje pełnomocnictwo B do podpisania oferty i załączników do niej - prawidłowo podpisane przez X.
A oferta i załączniki podpisane przez X i Y (zgodnie z pełnomocnictwem od A, X nie powinien nic podpisywać!).
Gdyby podpisał sam Y to wezwałabym o pełnomocnictwo dla Y, ale ten X mi nie pasuje.
Ratuje się to jakoś czy od razu odrzuca?

Wg mnie X w niczym nie przeszkadza, potraktowałabym to tak jakby X sam podpisał ofertę i jakby nie było złożonego pełnomocnictwa dla B, problemem jest brak pełnomocnictwa dla Y. Ważne żeby uzupełnione pełnomocnictwo dla Y potwierdzało umocowanie dokonania czynności na dzień jej dokonania. Jest jeszcze kwestia tego co literalnie zostało wskazane w pełnomocnictwie dla B.